Tygodniowy rodzinny urlop na nartach w Alpach niestety jest naprawdę sporym wydatkiem. Ceny za skipasy od kilku lat nieustannie rosną. Przykładowy koszt tygodniowego karnetu narciarskiego w głównym sezonie dla rodziny z dwójką dzieci w znanym austriackim regionie Ski Amade wygląda następująco:

 

2 osoby dorosłe                          2 x 257 €  = 514 €

dziecko 2002-2011                                          128 €

junior 1999-2001                                              192 €

_________________________________________

Suma                                                               834 €

 

Do wyliczenia użyto karnet 6-cio dniowy w głównym sezonie. Poza sezonem czyli w grudniu i kwietniu, od każdego karnetu można odjąć około 10 €. Karnet narciarski może stanowić niestety nawet 50% CENY WYJAZDU na narty. Nie ma racji ten, kto twierdzi, iż wyciągi w Alpach kosztują mniej więcej tyle samo co w Polsce - w Polsce jest taniej.

Ceny karnetu a przede wszystkim różnego rodzaju zniżki rodzinne w alpejskich ośrodkach znacznie różnią się między sobą. Niektórym ośrodkom zależy, aby przyjeżdżały do nich rodziny z dziećmi i według tego tworzą swoją politykę cenową. Kwoty, które można zaoszczędzić na skipasach za dzieci w Alpach sięgają spokojnie 300 € na rodzinę!

Rodziny z dziećmi powinny wybierać ośrodki narciarskie nie tylko pod kątem wygodnego i taniego zakwaterowania, ale także pod kątem zniżek dla dzieci. Granica wieku, do której jeszcze dziecko nie musi płacić za wyciągi w Alpach jest różna - od 6 do 15 lat. Stronę, na której aktualnie jesteś stworzono z myślą o rodzinach z dziećmi, które nie mają czasu przebierać w ofertach i wyszukiwać cen skipasów na portalach ośrodków narciarskich w języku niemieckim.

Wybraliśmy dla Państwa naszym zdaniem najbardziej interesujące ośrodki narciarskie, które starają się przyciągnąć interesującymi zniżkami rodziny z dziećmi. Aż 28 terenów narciarskich podzielonych jest na Państwa lub regiony. W opisie koncentrujemy się na alpejskich ośrodkach narciarskich, które ze względu na język niemiecki nie są aż tak przejrzyste jak oferty z Polski, Czech czy Słowacji.

Osobną kwestią jest pytanie, w jakim Państwie ferie narciarskie są najtańsze. Nie przeczę, że za zakwaterowanie w Alpach trzeba zapłacić więcej niż w Czechach czy na Słowacji. Nawet ceny wyciągów w Polsce nie sięgają poziomu cenowego Austrii i Niemiec. Natomiast mam wątpliwości i poddaje to do ogólnej dyskusji, czy cena przejechanego km nartostrady w Polsce i Czechach jest na pewno niższa niż w Austrii. W Austrii w ciągu jednego dnia pokonujemy kilkadziesiąt km nartostrad... w Polsce i Czechach niestety taki wyczyn  jest niemożliwy z trzech powodów:

 

1. Różnice w infrastrukturze: gondole i nowoczesne wyciągi krzesełkowe są szybsze niż orczyki. Procent orczyków w Czechach i Polsce jest wyższy niż w państwach alpejskich.

​

2. Kolejki do wyciągów: w Alpach prawie ich nie ma, u nas niestety tak.

​

3. Długość nartostrad: płynna jazda na alpejskim stoku nie jest przerywana co 500 metrów koniecznością podjazdy do góry.